Defour kontuzjowany!

Zła wiadmość dla Vitora Pereiry i wszystkich kibiców Smoków. Steven Defour podczas czwartkowego treningu doznał kontuzji, która być może wykluczy go na kilka tygodni.

- Doznałem urazu mięśni na treningu i będę musiał pauzować kilka tygodni. - napisał Defour na swoim profilu na Twitterze.

Na razie jest pewne, że Steven Defour nie wystąpi w sobotnim spotkaniu z Vitorią Guimaraes. Belg w ostatnim czasie był podstawowym graczem i zastępował Jamesa, który także doznał kontuzji mięśniowej. W najbliższych dniach powinny się odbyć dokładne badania i jeśli jest to poważny uraz to może Belga zabraknąć w pierwszym spotkaniu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Malagą, który już za niecałe 3 tygodnie.

W tej chwili Vitor Pereira nie może korzystać z trzech zawodników: Defoura, Jamesa i Klebera, gdyż wszyscy są kontuzjowani.

No to na skrzydła pozostali: Varela, Izmaylov, Seba i Kelvin. Izmaylova pewnie od początku nie wstawi. Teraz pozostaje pytanie: Seba czy Kelvin?

Może to trochę dziwnie zabrzmi, ale poniekąd trochę się cieszę, ze Defourowi przydarzyla się ta kontuzja. Więcej szans dostaną Izma, Seba, Kelvin i Toze. A przynajmniej na więcej będą mogli liczyć. Mimo wszystko życzę mu powrotu do zdrowia.

Michax9 ja też sadze że to radosna nowina...jakos belg nie przypadł mi do gustu moim zdaniem wiecej z niego złego niż pożytku;/ niedokładność i brak precyzji w podaniach, odbiór piłki która przeważnie kończy sie faulem, czy najbardziej widoczne i charakteryzujące go wg mnie to że Defour boi sie przejąc odpowiedzialności za kierowanie i kreowanie akcji w ofensywie. Co prawda VP stawiając go na skrzydle, na pozycji całkowicie nowej dla niego troche go usprawiedliwia & i momentami pokazał sie z dobrej strony ale tych chwil było efydenie za mało. Ten gracz ewidentnie odstaje od reszty miał być następca Guarina a na razie jest tylko słabym niewidocznym cieniem, cieniem kolumbijczyka jak i samego siebie bo uważam że Porto kupując go znała jego leze ja. :)

Wracaj jak najszybciej do zdrówka ! Bo na środek oprócz podstawowych pozostaje jedynie mało grający Castro...