Występ Jamesa na Estadio da Luz zagrożony

Brak Jamesa w O Classico jest niestety realny. Tak informują portugalskie media, lecz klub na razie nie potwierdził jakiego urazu dostał Kolumbijczyk, który musiał zejść tuż przed końcem pierwszej połowy w spotkaniu z Nacionalem. El Bandito najprawdopodobniej naciągnął mięsień czworogłowy w prawym udzie.

Brak Jamesa w spotkaniu z Vitorią Setubal wydaje się być pewny. Kolumbijczyk opuścił też spotkanie z Estorilem z powodu tego samego urazu. W tygodniu powinna pojawić się oficjalna wiadomość ze strony klubu, czy James wystąpi w niedzielnym klasyku. Z pewnością lekarze Smoków będą robili wszystko co w ich mocy, aby James mógł wystąpić, gdyż obecnie jest to jeden z najważniejszych graczy zespołu. James zostanie poddany procedurom diagnostycznym, które dostarczą jasnych wskazówek jakiego urazu doznał. W przypadku zerwania mięśnia, przerwa Kolumbijczyka może potrwać nawet miesiąc, lecz jeżeli jest to naciągnięcie, to otwiera to nadzieję na występ w spotkaniu z Benficą.

W zeszłym sezonie, mimo tego, że James rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych, był jednym z najlepszych graczy O Classico na Estadio da Luz. Wszedł na boisko przy stanie 2:1 dla gospodarzy, a następnie sam strzelił wyrównującą bramkę i zaliczył asystę przy zwycięskim trafieniu Maicona.

Jeśli go zabraknie to będzie wielką strata. Będzie to też szansa dla Atsu, ale wątpię, by był on w stanie dac drużynie tyle, ile daje jej James, ale obym się mylił

Trzeba mieć nadzieję, że dojdzie do siebie i zagra na Luz... Zdrowiej Jamesku!

Atsu jest przecież na Pucharze Narodów Afryki. Jeżeli James będzie kontuzjowany to pozostaje nam tylko Varela skrzydło.