PSG 2:1 FC Porto

FC Porto przegrało na Parc des Princes 1:2 i zajęło drugie miejsce w grupie A. PSG wyszło na prowadzenie w 29 minucie po trafieniu Thiago Silvy. 4 minuty później wyrównał Jackson. Decydującą bramkę, w 61 minucie strzelił Lavezzi. Losowanie far 1/8 finału Ligi Mistrzów odbędzie się 20 grudnia. Smoki przegrały drugi mecz z rzędu. Miejmy nadzieję, że w sobotnim spotkaniu ligowym uda się wygrać.

Tak jak można było się spodziewać. Od samego początku do ataku ruszyli gospodarze. Już w 2 minucie Pastore dośrodkował, a Ibrahimović oddał strzał, na szczęście dla Smoków, niecelny. W 4 minucie kolejny strzał gospodarzy, tym razem van der Wiel, ale Helton nie miał problemów. Smoki pierwszy strzał oddały w 11 minucie. Jackson zwiódł obrońcę i oddał strzał, który po lekkim rykoszecie o centymetry minął słupek. W 18 minucie PSG miało kolejną sytuację. Po rzucie rożnym do strzału głową doszedł Alex, lecz Helton zdołał tą próbę obronić. W 29 minucie PSG wyszło na prowadzenie. Maxwell doskonale dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, a Thiago Silva równie doskonale przymierzył. Piłka po odbiciu się od głowy brazylijskiego obrońcy odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do bramki bezradnego Heltona. 4 minuty później Smoki wyrównały. Jackson rozrzucił piłkę do Danilo, który ograł Pastore i dokładnie dośrodkował ją na głowę Jacksona. Kolumbijczyk pokonał Sirigu strzałem z 3 metra. W 40 minucie miała miejsce składna akcja, w której brali udział Varela, Moutinho, Lucho, Jackson, a strzał oddał James, lecz okazał się za słaby, aby zaskoczyć Sirigu. W 43 minucie po zamieszaniu w polu karnym Smoków strzał oddał Ibrahimović, ale Helton z trudem zdołał tę piłkę wybić.

Po przerwie też pierwszy strzał oddali gospodarze. W 50 minucie Menez dostał podanie od Pastore, zwiódł obrońcę i oddał mocny strzał, który Helton zdołał wybić na bok. W 61 minucie PSG ponownie wyszło na prowadzenie. Niepilnowany w polu karnym Lavezzi dostał podanie od Meneza i oddał mocny strzał przy krótkim słupku. Gdy wydawało się, że Helton zdoła obronić ten strzał, to piłka pechowo prześlizgnęła się mu pod pachą i wpadła do bramki. W 68 minucie po kontrze niecelnie strzelił Menez, ale tym razem Helton w 100% kontrolował lot piłki. Minutę później strzał oddał James, ale Sirigu nie miał większych problemów. W 70 minucie Jackson dostał podanie z głębi pola od Moutinho i nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem, a dobita Lucho okazała się niecelna. W 71 minucie pierwszą zmianę dokonał Vitor Pereira. W miejsce Fernando wszedł Defour. W 85 minucie kolejna roszada, Atsu wszedł za Varelę. Minutę później ostatnia, dość zaskakująca zmiana, Abdoulaye pojawił się na boisku zmieniając Alexa Sandro. W 86 minucie kolejny strzał gospodarzy. Pastore uderzył z pierwszej piłki po dośrodkowaniu Jalleta, ale Helton zdołał wybić przed siebie, a następnie obrońcy zablokowali strzał Ibrahimovicia i piłka wyszła na rzut rożny. Dwie minuty później ponownie strzelał Pastore, lecz tym razem w boczną siatkę. W 3 minucie doliczonego czasu gry pod pole karne wybrał się nawet Helton, lecz dośrodkowanie Jamesa trafiło do Otamendiego, którego strzał minął słupek.

***

Czy wiesz, że:

• Dzisiejszy mecz to 10 porażka Vitora Pereiry od kiedy jest trenerem Smoków (łącznie 65 spotkań)
• Otamendi rozegrał 80 spotkanie w barwach Smoków
• Jeżeli Abdoulaye w następnym spotkaniu dostanie żółtą kartkę to będzie musiał w kolejnym meczu pauzować

***

04.12.2012, 20:45, 6 kolejka Ligi Mistrzów

PSG 2:1 FC Porto

PSG: Sirigu - van der Wiel, Alex, Thiago Silva, Maxwell - Matuidi, Chantome, Pastore (Nene 88') - Menez (Jallet 85'), Ibrahimović, Lavezzi (Verratti 77').

FC Porto: Helton - Danilo, Otamendi, Mangala, Alex Sandro (Abdoulaye 86') - Fernando (Defour 71'), Moutinho, Lucho - James, Jackson, Varela (Atsu 85').

Bramki:
1:0 - 29 min - Thiago Silva (Maxwell)
1:1 - 33 min - Jackson (Danilo)
2:1 - 61 min - Lavezzi (Menez)

Żółte kartki: Lavezzi (76m), Thiago Silva (84m), Alex (90+2m) - Otamendi (29m), James (84m), Danilo (90m), Mangala (90+2m)

Stadion: Parc des Princes (Paryż)

Widzów: 45 512

Sędzia: Craig Thomson (Szkocja)

Galeria: KLIK, KLIK

Skrót:

Smoki dziś na biało :)
http://www.uefa.com/MultimediaFiles/Photo/competitions/Comp_Matches/01/90/20/10/1902010_w1.jpg

oj beda dzisiaj skrzydla pracowac

bardzo podobają mi się te białe stroje :)

Alex Sandro gra tak wspaniale, że nie ogarniam. Zwinność, siła, szybkość i rozkmina :D

Wydaje mi się, że niedługo będziemy mieli zastępce Alvaro na lewej france :)

Tak czułem, że ten remis we wcześniejszym meczu może nas kosztować 1 miejsce :(

Trudno, jest jak jest. Martwią mnie dwie porażki z rzędu, ale teraz może być już tylko lepiej!

Meczu niestety nie zdążyłem obejrzeć przez swoje kopanie na hali, więc wiele nie mogę powiedzieć... W następnej rudzie czuję Manchester ;)

zagraliśmy nie najgorzej zabrakło nam troche determinacji, doby mecz wykonaniu naszych bocznych obronców, o dziwo Mangali którego zadaniem było zneutralizować Ibre, troche zawiedli pomocnicy przede wszystkim Lucho, najgorszy na boisku zdecydowanie Varela. Najsłabszym elementem naszej układanki jest trener co pokazuja jakie zmiany i kiedy je dokonywał. na trybunach widzilismy wczoraj AVB fajnie było gdyby znów zasiadł na naszej ławce trenerskiej;D

A Fernando wraca z Paryża z lekkim urazem.