SC Braga - FC Porto 2:1

Smoki kończą przygodę w Taca de Portugal 2012/13 na 1/8 finału. W dzisiejszym spotkaniu podopieczni Vitora Pereiry nie sprostali Bradze i ulegli 1:2. Porto wyszło na prowadzenie w 13 minucie po bramce Mangali. Jednak losy spotkania zmieniła czerwona kartka Castro w 72 minucie. Najpierw, w 75 minucie Danilo niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki, a w 80 minucie po bramce Edera Braga wyszła na prowadzenie.

Smoki wyszły na to spotkanie w dość rezerwowym składzie, jednak bez wątpienia nie jest to usprawiedliwieniem. A już we wtorek, 4 grudnia, czeka nas spotkanie o pierwsze miejsce w grupie A w Lidze Mistrzów. Smoki pojadą do Francji, aby zmierzyć się z PSG.

Pierwszą groźną sytuację kibice obejrzeli w 13 minucie, a stworzyli ją sobie goście. Pierwszy strzał w spotkaniu zakończył się od razu bramką. Smoki po 13 minutach prowadziły 1:0. Miguel Lopes został sfaulowany w bocznym sektorze. Sędzia podyktował rzut wolny, do którego podszedł James. Kolumbijczyk dośrodkował, a dobrym strzałem z głowy popisał się Mangala. Po strzale Francuza piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki. Braga pierwszy strzał oddała dopiero w 24 minucie, ale Fabiano nie miał problemów ze strzałem Rubena Amorima. W 27 minucie Quima spróbował zaskoczyć Defour, ale Portugalczyk był na posterunku. W 42 minucie kolejny raz strzelał Defour, tym razem technicznie z boku pola karnego, ale piłka minęła bramkę. W 2 minucie doliczonego czasu w dobrej sytuacji znalazł się Mossoro, ale nie trafił w bramkę.

Smoki po przerwie pierwszy strzał oddały w 47 minucie. James dośrodkował z rzutu rożnego, a Kleber niecelnie uderzył z głowy. Natomiast Braga, w 54 minucie. Także strzał głową, ale celny i po rzucie wolnym. Fabiano bez problemów obronił tą próbę. W 59 minucie Vitor Pereira dokonał dwóch zmian. Z boiska zeszli Fernando oraz dobrze spisujący się Miguel Lopes. A w ich miejsce pojawili się Lucho i Danilo. Zdjęcie Miguela Lopesa wydaje się być dobrym ruchem, gdyż ten zawodnik miał już żółtą kartkę na swoim koncie. W 67 minucie Braga strzeliła bramkę, która słusznie została uznana. Po nieudanej interwencji Fabiano wpadł na niego Mossoro. Piłka na przedpolu trafiła do Custodio, który strzelił w stronę bramki. Mossoro przeszkodził Fabiano w interwencji, w zasadzie trzymając go za rękę położył bramkarza Smoków na ziemi, zatem słusznie Olegario Benquerenca nie uznał bramki. W 71 minucie po serii podań z pierwszej piłki, futbolówka trafiła do Klebera, który uwolnił się spod opieki obrońcy i oddał strzał, jednak niecelny. W 72 minucie Castro dostał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Druga kartka, podobnie jak pierwsza została pokazana za faul taktyczny. W 75 minucie Braga wyrównała. Hugo Viana dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, a zaskoczony Danilo wpakował piłkę do własnej bramki. W 80 minucie Braga wyszła na prowadzenie. Mossoro wrzucił piłkę w pole karne, a tam Eder ją sobie przyjął i oddał mocny strzał przy którym nic do powiedzenia nie miał Fabiano. W 82 minucie na boisko wszedł Moutinho, który zastąpił bezbarwnego w tym spotkaniu Atsu. W 85 minucie Ruben Micael próbował zaskoczyć Fabiano, ale Brazylijczyk obronił ten strzał. W 87 minucie w dobrej sytuacji po podaniu Defoura znalazł się Lucho, ale Quim obronił ten strzał. W 91 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Kleber. Strzał Brazylijczyka nawet minął już Quima, ale ostatecznie jeszcze Douglao wybił futbolówkę na rzut rożny. Braga w drugiej połowie była zdecydowanie lepszym zespołem i zasłużenie awansowała do następnej rundy.

***
Czy wiesz, że:

• W dniu meczu, 30 listopada, młody bramkarz Smoków, Kadu kończy 18 lat.
• Mangala rozegrał 30 spotkanie w barwach Smoków.
• Bramka Edera jest 110 straconą bramką przez Smoki w pojedynkach z Bragą.
• Dzisiejsze spotkanie było 180 meczem w Taca de Portugal na wyjeździe

***

• 30.11.2012, 21:15, 1/8 finału Taca de Portugal
• SC Braga 2:1 FC Porto
• SC Braga: Quim - Ismaily, Coelho, Douglao, Salino - Hugo Viana, Custodio - Ruben Amorim (Ruben Micael 61'), Mossoro (Paulo Cesar 89'), Alan - Eder.
• FC Porto: Fabiano - Miguel Lopes (Danilo 59'), Otamendi, Abdoulaye, Mangala - Fernando (Lucho 59'), Castro, Defour - James, Kleber, Atsu (Moutinho 82').
• Bramki:
  0:1 - 13 min - Mangala (James)
  1:1 - 75 min - Danilo - samobój
  2:1 - 80 min - Eder (Mossoro)
• Żółte kartki: Custodio (65m), Mossoro (67m), Ruben Micael (76m) - Castro (18m i 72m), Miguel Lopes (20m), Otamendi (64m), Lucho (74m), Kleber (86m), Mangala (90m)

Coś za dużo tych zmian .. Kleber od początku.. Będzie ciężko, ale damy rade! Forca!

Fernando kapitanem :)

Nie ma się czemu dziwić, jak po czerwonej kartce graliśmy w 9, bo Klebera chyba nie warto liczyć.. A zanim Vitor PEreira zareagował na czerwoną kartkę zrobiło się 1:2.. W drugiej połowie Braga była zdecydowanie lepsza!

Dziwie się, że Pereira wystawił taki skład... Skoro dawał już szansę tylu zmiennikom (Fabiano, Lopes, Ba, Mangala,Castro, Defour, Atsu, Kleber) to czemu zabrakło nawet na ławce Iturbe?! Szkoda, że odpadamy. Cóż trzeba teraz pokonać PSG i odjechać w tabeli Benfice ;)

zgadzam sie z umbro i pawcykiem. zapome o porażce jesli zagramy na miare naszych mozliwosci czyli dobrze heh i wywieziemy chocby remis z Paryża co da nam 1 miejsce w gr...

W meczu ligowym Braga nie była od nas gorsza, wygraliśmy dzięki szczęściu. Teraz mieliśmy go mniej i mamy porażkę.