Mangala przed Superpucharem

Eliaquim Mangala udzielił wywiadu w którym odniósł się do sobotniego spotkania o Superpuchar Portugalii z Academicą. Stwierdził, że drużyna jest pewna siebie przed tym spotkaniem i gotowa by powtórzyć sukces z ubiegłego sezonu.

O występie na lewej obronie w meczu z Lyonem: Dla mnie najważniejsze jest to aby grać w pierwszym składzie i pomagać zespołowi w odnoszeniu zwycięstw. Osobiście wolę grać na środku obrony ale jeżeli trzeba mogę grać na boku jak to było w ostatnim meczu. Nie ma z tym najmniejszego problemu. W ubiegłym roku Maicon również grał na boku obrony, tyle że z prawej strony. Teraz wrócił na swoją nominalną pozycję, tak więc musimy jeszcze troszkę poczekać by zobaczyć na jakiej pozycji widzi mnie trener.

O przedsezonowych sparingach: Było to dla nas udane zgrupowanie (Porto nie przegrało żadnego spotkania sparingowego: 5 zwycięstw i 2 remisy, porażka jedynie w rzutach karnych z Valencią). Jesteśmy drużyną, która zawsze chce wygrywać i nieważne czy jest to spotkanie ligowe, pucharowe, sparingowe. Graliśmy dotychczas dobre spotkania i miejmy nadzieję, że w sobotę passa zostanie przedłużona.

O byciu faworytem w finale: Tak, oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy faworytem. Ale jak wszyscy wiemy: w piłce nożnej wszytko może się wydarzyć. W ubiegłym roku faworytem do zgarnięcia Pucharu Portugalii był Sporting Lizbona, a jak się później okazało zwycięstwo odniosła Academica wygrywając 1:0. Mogę zapewnić, że damy z siebie wszystko by dać radość naszym kibicom i zdobyć ten puchar.

O braku Hulka, Danilo i Alexa Sandro: Nieobecność tych zawodników niewątpliwie jest dla nas pewnym osłabieniem, ale nie ma co histeryzować. Mamy naprawdę wielu graczy wysokiej jakości, którzy uczestniczyli w całym okresie przygotowawczym i teraz potwierdzą to na boisku. Za chłopaków z Brazylii ściskamy kciuki i czekamy na ich powrót z Igrzysk. Gdy wrócą będą mile widziani, zresztą jak zawsze - zakończył Francuz.