Pomeczowe komentarze

FC Porto wygrało wczorajszy mecz z Szachtarem Donieck 2:1, chociaż początek spotkania nie był zbyt udany. Piłkarze podkreślają, że najważniejsze są trzy punkty i cieszą się, iż pomimo trudności, okazali się lepsi od rywala. Swojej radości nie kryli zdobywcy bramek, Hulk i Kleber, którzy po meczu chętnie rozmawiali z dziennikarzami.
-
Bardzo się cieszę z tej bramki. Chyba nikt się nie spodziewał, że piłka wpadnie do siatki. Odległość była spora… Miałem szczęście, że udało mi się strzelić takiego gola, jednak to nie tylko moja zasługa, ale także całego zespołu, który bardzo ciężko pracował na to zwycięstwo. Szkoda, że nie wykorzystałem karnego. Odległość była znacznie bliższa, więc teoretycznie łatwiej było trafić do siatki, a mimo to spudłowałem. Dzięki Bogu zrehabilitowałem się. Najważniejsze, że wygraliśmy to spotkanie – podsumował Hulk.
-
To było bardzo ekscytujące. Zawsze marzyłem, żeby grać w tak prestiżowych rozgrywkach i strzelać gole. Po zdobyciu bramki pobiegłem do trenera, żeby go uścisnąć. Zasłużył na to. Wierzył we mnie i dał mi wsparcie. Wiem, że stać mnie na jeszcze więcej. Cieszę się, że udało nam się osiągnąć nasz cel, którym były trzy punkty – przyznał strzelec drugiej bramki, Kleber.
-
Zagraliśmy dojrzale i odpowiedzialnie. Mecz nie zaczął się dla nas najlepiej, nie wykorzystaliśmy rzutu karnego, później straciliśmy bramkę. Reakcja zespołu była jednak właściwa i wszystko dobrze się skończyło. Graliśmy z drużyną prezentującą wysoki poziom, ale praktycznie cały czas kontrolowaliśmy sytuację na boisku – ocenił trener Vitor Pereira.
Źródło: abola.pt
Autor: Futbolówka, 2011-09-14 23:27:04
Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.