FC Porto wygrywa z Gil Vicente

Druga ligowa kolejka portugalskiej ekstraklasy i drugie zwycięstwo "Smoków". Podopieczni Vítora Pereiry w pierwszym ligowym spotkaniu na Estadio Dragao pokonali beniaminka Ligi ZON Sagres - Gil Vicente 3:1. Co ciekawe wszystkie bramki padły po stałych fragmentach gry, a ich zdobywcami byli: Vilela, Hulk (dwukrotnie) oraz Sapunaru. Tak więc w tym sezonie FC Porto w pojedynkach ligowych zdobywa bramki tylko ze stałych fragmentów gry (gol przeciwko Vitorii także z rzutu karnego). Przejdźmy do meczu.

Już w trzeciej minucie spotkania mistrz Portugalii dostał mocnego "kopa" od rywali. Otamendi sfaulował we własnym polu karnym przeciwnika, a sędzia wskazał na jedenasty metr. Jedenastkę pewnie wykorzystał Vilela. Podrażnieni gospodarze szybko ruszyli do odrabiania strat i w 10 minucie mieliśmy remis. Trochę kontrowersyjny rzut karny podyktowany za faul na Hulku wykorzystał sam poszkodowany. Po tym zdarzeniu "Smoki" kontrolowały przebieg spotkania i stwarzały groźne sytuacje. Jedną z nich wykorzystał Cristian Sapunaru, gdy po dośrodkowaniu w 27 minucie Hulka z rzutu rożnego, ładnym strzałem głową umieścił futbolówkę w bramce Adriano. Wynik do przerwy nie uległ już zmianie, a w międzyczasie mogliśmy zobaczyć minimalnie niecelną "bombę" Guarina zza pola karnego w 26 min., i groźny strzał rywali z dystansu zakończony paradą Heltona.

Druga połowa to pewna gra FC Porto na dowiezienie korzystnego rezultatu, który jak się okazało udało powiększyć w 50 minucie spotkania. Brazylijczyk Hulk po muśnięciu piłki przez Joao Moutinho, popisał się genialnym uderzeniem pod poprzeczkę z rzutu wolnego (17 metrów) i pokonał bramkarza gości.

W dalszej części gry Porto panowało na boisku, a bardzo dobrą sytuację na podwyższenie miałby Guarin gdyby tylko zdołał dobrze przyjąć piłkę wychodząc sam na sam...

Zdobywcy Superpucharu Portugalii zagrali dojrzale i kontrolowali tempo gry do końca spotkania odnosząc trzecie zwycięstwo w sezonie.

FC Porto - Gil Vicente 3:1
Bramki: Hulk (10 min. karny i 50 min.) i Sapunaru (16 min.); Joăo Vilela (3 min. karny)
Żółte kartki: Otamendi (2 min.); Eder (44 min.), Júnior Caiçara (45 min.+1) i Sandro (48 min.)

FC Porto: Helton; Sapunaru, Rolando, Otamendi i Fucile; Guarin (Belluschi), Souza i Moutinho; Hulk, Kleber (Walter) i Varela (Djalma).

Gil Vicente: Adriano; Éder, Sandro, Cláudio i Caiçara; Joao Vilela, Luís Manuel i André Cunha; Hugo Vieira, Luís Carlos i Laionel.

Poniżej znajduje się link do zdjęć oraz skrót spotkania:

Zdjęcia z meczu




Autor: Pawcyk27 Autor: domi, 2011-08-20 09:04:56

Moje noty : Helton 6.5; Fucile 6.0, Rolando 6.0, Otamendi 5.5, Sapunaru 7.0; Souza 7.5, Moutinho 6.5, Guarin 6.0 (70' Belluschi 6.0) ; Varela 5.0 ( 70' Djalma 6.0), Kleber 5.0 (Walter - bez noty), Hulk 8.0. :)

do relacji nie dałem bo możecie mieć inne zdanie, ale w komentarzu swobodnie umieszczam :P

pawcyk27, 2011-08-20 09:35:03

Dzięki pawcyk27 za napisanie pomeczówki ;)

domi, 2011-08-20 09:36:48

nie ma za co, wczoraj mnie tak strasznie wzięło na pisanie w trakcie oglądania :D

pawcyk27, 2011-08-20 09:37:53

Z taka obrona to Barcelona wbija Porto minimum 4 bramki. W piatek moze byc pogrom

klitschko, 2011-08-20 10:24:11

Cieszy trzecie zwycięstwo w sezonie, ale szkoda, że Radamel nas opuścił :( I kto teraz strzeli Barcelonie?

Futbolówka, 2011-08-21 21:00:04

Iturbe albo Kleber :P

pawcyk27, 2011-08-21 22:42:00

Ok, trzymam Cię za słowo! :)

Futbolówka, 2011-08-21 22:53:39

Hulk strzeli ;)

Save27, 2011-08-22 09:59:28