Portimonense – FC Porto 2:3

Smoki wygrały wyjazdowe spotkanie z Portimonense 3:2 i kontynuują sezon jako jedyna niepokonana drużyna w lidze. Mistrz Portugalii walczył z beniaminkiem zajmującym ostatnie miejsce w tabeli. Wydawało się, że z pokonaniem rywala nie powinno być problemu, jednak Porto strzeliło zwycięskiego gola dopiero pięć minut przed końcowym gwizdkiem. Należy zaznaczyć, że Smoki zagrały w zmienionym składzie, bowiem nadmiar kartek i urazy wykluczyły kilku podstawowych graczy.

Portimonense miało motywację do gry, ponieważ potrzebuje punktów, aby utrzymać się w lidze. Porto walczy już tylko o to, aby zakończyć sezon jako jedyny zespół bez porażki.

Pierwsza połowa nie dostarczyła zbyt wielu emocji. Często wiało nudą, a sytuacji po których mogły paść bramki było jak na lekarstwo. W drugiej odsłonie obraz gry się zmienił. Wynik meczu otworzył w 49. minucie Hulk. Brazylijczyk popisał się ładnym strzałem nie dając szans Venturze. Dziesięć minut później gospodarze mieli powód do radości, bowiem Ruben Fernandes wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i doprowadził do wyrównania. Z takiego obrotu sprawy nie byli zadowoleni podopieczni Andre Villasa-Boasa i już po chwili znowu objęli prowadzenie dzięki trafieniu Radamela Falcao. Portimonense nie dawało za wygraną i szukało okazji na kolejnego gola. Swój cel osiągnęło w 83. minucie. Bramka ponownie padła po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, a na listę strzelców wpisał się tym razem George Mourad. Ambicje Porto znowu zostały podrażnione. Ekipa z Dragao nie zamierzała poprzestać na remisie i już po dwóch minutach wyszła na prowadzenie po golu Maicona, który wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Hulka. 24. ligowe zwycięstwo Smoków stało się faktem. W następnej kolejce gracze Villasa-Boasa zmierzą się u siebie ze Sportingiem Lizbona.

Portimonense – FC PORTO 2:3
0-1, Hulk, 49.
1-1, Ruben Fernandes, 59.
1-2, Falcao, 63.
2-2, George Mourad, 83.
2-3, Maicon, 85.

Portimonense: Ventura, Ricardo Pessoa, Ricardo Nascimento, Ruben Fernandes, Nilson, Hélder Castro (Pedro Moreira, 72), Wacaso (Pires, 58), Elias, Lito, Candeias, Kadi (George Mourad, 68).
FC PORTO: Beto, Sapunaru, Rolando, Maicon, Sousa, Sereno, Belluschi (Guarin, 53), Joăo Moutinho (Mariano, 58), Ruben Micael, Hulk, Falcăo (Walter, 71).
Żółte kartki: Sapunaru (14), Ricardo Pessoa (61), Candeias (76), Rolando (83).

Autor: Futbolówka, 2011-04-10 22:40:58

jest super,jest super...

kukiz, 2011-04-10 22:44:39

Wynik nie do końca satysfakcjonujący ale ważne że 3 pkt są. Mam nadzieje, że pobijemy ten rekord i nie przegramy do końca sezonu.

Merda przegrała z Naval 1-2 :D

Bruno Alves, 2011-04-11 14:57:46

Spartak nie jest w najwyższej formie zremisował 0-0 na łużnikach z Terkiem. A Villareal przegrał 5-0 z Valencią ;O --->
http://www.meczyki.pl/skroty/8782/valencia_villarreal_50.html

Bruno Alves, 2011-04-11 15:13:47

No tak ale nie zawsze spotkania ligi krajowej obrazują grę klubu na arenie międzynarodowej, przykład Lecha, przegrywał wszystkie mecze ligi krajowej a wygrywał z takimi zespołami jak np. Juventus :P :)

Numizmatyk, 2011-04-11 16:39:55