Forum FC Porto

Sporting Lizbona rozwiązał kontrakt z trenerem Domingosem Paciencią - informuje oficjalny serwis portugalskiego klubu. Jego następcą został Ricardo Sa Pinto. Może to nie transfer, ale związane z ligą portugalską a nie wiedziałem gdzie wstawić

Wydzieliłem do osobnego wątku. Myślę, że tak będzie dobrze.

Moim zdaniem to błąd ze strony władz Sportingu, że rozwiązały kontrakt z tak utalentowanym trenerem. Teraz ja (na miejscu Pinto Da Costy) zastanowiłbym się, czy jest sens wciąż mieć na ławce trenerskiej Pereirę, jeśli za darmo można wziąć Paciencę. Czytałem kiedyś, że jego syn gra w juniorach Smoków (nie wiem, czy to wciąż aktualne), a Domingos to przecież legenda FC Porto więc chyba chciałby wrócić.

Moim zdaniem Porto na pewno nie zwolni VP do końca sezonu. Jedyna opcja to Domingos od nowego sezonu, bo raczej będzie zmiana trenera po tym sezonie.

Moim zdaniem władze Sportingu podjęły dobrą decyzję. Co jak co, ale niech nikt nie mówi, że nie miał zespołu. Pilkarze byli, a zadaniem Domingosa było stworzenie z nich drużyny. Obecnie Sporting jest na piątym miejscu i raczej ma tylko iluzoryczne szansę na mistrzostwo.

Nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale gdy Porto, Benfika i nawet SC Braga robiły kroki do przodu, to Sporting za przeproszeniem siedział d... na mieliźnie. Teraz są takie skutki.

No ale ciężko tak szybko zrobić z dużej ilości nowych zawodników dobrą drużynę. Sporting latem ściągnął chyba ponad 10 zawodników. Tak samo jak City, które ściągało na potęgę dopiero po 1,5 sezonu to zaczęło grać i są teraz tego efektu (1 miejsce w Premiership).

Fakt, można to tłumaczyć zgraniem, ale mimo wszystko w Sportingu oczekiwano wyników teraz, a nie za 1,5 roku. Szczerze mówiąc ta ekipa to od początku się nie kleiła.

Jestem ciekawy co Sporting pokaże z nowym trenerem. Pierwsza okazja już w czwartek przeciwko Legii. Często jak trener się zmienia to klub dobrze rozpoczyna. Ciekawe jak będzie ze Sportingiem.

Jak myślicie o portugalskich drużynach w Europie? Już od jutra mecze w europejskich pucharach:
Benfica z Zenitem, Braga z Besiktasem, Sporting z Legią, Porto z City. Mimo, że jestem całym sercem za Porto to chciałbym, aby wszystkie portugalskie zespoły przeszły dalej. Ale niestety Porto trafiło na najtrudniejszego rywala. Ciekawie też zapowiada się mecz Benficy, bo trafiły na siebie moim zdaniem podobne zespoły. Braga w obecnej formie powinna wygrać z Besiktasem. A Sporting... Sporting to wielka niewiadoma, chociaż Legia jeszcze nie zagrała w meczu o stawkę. Ale jednak zdecydowanym faworytem wydaje się być Sporting.

Zgadzam się z umbro. Pacienca nie miał dużo czasu na zgranie nowych zawodników. Moim zdaniem za szybko z niego zrezygnowano. Co do portugalskich drużyn w Europie to tak: Porto bez wątpienia trafiło na najmocniejszego rywala, ale jestem pełen wiary, że Smoki awansują dalej. Wydaje się, że to Sporting teoretycznie trafił najlepiej, ale Legia w tym sezonie jest całkowicie odmieniona. Gra fajną piłką, szczególnie w europejskich pucharach. Benfice i Bragę czekają wyrównane dwumecze, bo wydaje mi się, że ich przeciwnicy są na ich poziomie. Podsumowując wszystkie cztery zespoły mogą awansować i wszystkim życzę jak najlepiej w Europie.

Braga przegrała 0:2 z Besiktasem. Gospodarze grali od 29 minuty w 10, kiedy to czerwona kartkę otrzymał Helder Barbosa. W zespole gości wystąpili Ricardo Quaresma i Hugo Almeida, którzy kiedyś byli zawodnikami Smoków Quaresma zszedł w 66 minucie, a zastąpił go Almeida. Braga będzie miała bardzo ciężko, żeby awansować. Muszą w Turcji wygrać conajmniej 2 bramkami i strzelił conajmniej 3, żeby od razu awansować. Wygrana 0:2 = dogrywka, 1:3,2:4,3:5 - awans Bragi, 0:1,1:2,2:3 - awans Besiktasu.

To LE gra teraz we wtorki? Się zdziwiłem...

Może jakoś przełożone mecze. Mecz Rubina to wiadomo, bo w czwartek Lokomotiv gra na Łużnikach. A dlaczego Braga dziś to nie wiem

Braga przegrała z Besiktasem 2:0, ale usprawiedliwieniem dla Portugalczyków może być to, że od 29 minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Barbosy. oglądałem pierwsze 25 min i muszę przyznać, że to Braga była zespołem dominującym, przede wszystkim, jeśli chodzi o rozgrywanie piłki. Besiktas dzielnie się bronił i wyczekiwał na kontry. Gdyby nie wykluczenie skrzydłowego Bragi, ten mecz mógłby potoczyć się inaczej. A tak czeka ich trudne spotkanie rewanżowe.

Ja oglądałem cały mecz i wydawałoby się, że Braga była lepszym zespołem, przynajmniej do momentu straty 2 bramki. Obstawiłem na nich w sts i jeszcze przy stracie 0:1 wierzyłem w ich zwycięstwo bo dominowali. Jednak po stracie drugiej bramki to Besiktas przejął inicjatywę. A już jutro bardzo ciekawy mecz w LM, Benfica z Zenitem Ciekawe czy zagra Bruno Alves

José Mota został nowym szkoleniowcem Vitórii Setúbal. Na stanowisku zastąpił Bruno Ribeiro.